Jak planować dzień, by wszystko zdążyć? Sprawdzone triki od Moniki Lewandowskiej
Cześć kochani! Ile razy zdarzyło wam się wieczorem stwierdzić, że znowu nie udało się zrobić wszystkiego, co zaplanowaliście? U mnie – niestety – wiele takich sytuacji było, zanim wypracowałam swój system planowania dnia. Dziś podzielę się z wami moimi sprawdzonymi metodami, które pozwalają mi godzić pracę, treningi, życie rodzinne i jeszcze znaleźć czas dla siebie. Sekret? To nie magia, tylko dobra organizacja i kilka sprytnych trików!
1. Poranna rutyna – twój sekretny superpower
Wiem, wiem – nie każdy jest rannym ptaszkiem. Ale uwierzcie mi, że odpowiednie rozpoczęcie dnia to połowa sukcesu! Oto moje must-have porannej rutyny:
- Nie wpadaj w sidła social mediów od razu po przebudzeniu – ja wiem, że kuszą, ale pierwsze 30 minut dnia poświęć tylko sobie!
- Woda z cytryną – banał? Może. Ale działa cuda dla metabolizmu i nawodnienia.
- 5 minut planowania – zanim zaczniesz działać, spisz najważniejsze zadania na kartce.
Pamiętajcie – ja też kiedyś wstawałam 5 minut przed wyjściem i biegałam jak szalona. Efekt? Zapominałam kluczy, telefonu, a czasem nawet… spodni (ok, może trochę przesadzam z tymi spodniami).
Moja poranna checklista:
Czas | Aktywność |
---|---|
6:00 | Pobudka, woda z cytryną |
6:05-6:20 | Rozciąganie/medytacja |
6:20-6:30 | Planowanie dnia |
6:30-7:00 | Śniadanie (zawsze jem przy stole, nie przed komputerem!) |
2. Zasada 3 najważniejszych zadań
Kiedyś myślałam, że muszę zrobić WSZYSTKO w ciągu dnia. Efekt? Robiłam 20 rzeczy na pół gwizdka i czułam się przemęczona. Teraz stosuję zasadę 3 najważniejszych zadań:
- Wybieram 3 kluczowe rzeczy, które MUSZĄ zostać zrobione danego dnia
- Zaczynam od nich – nawet jeśli są najtrudniejsze
- Dopiero potem zajmuję się mniej ważnymi sprawami
To działa jak magia! Nawet jeśli nie zrobię nic więcej poza tymi trzema rzeczami, mam poczucie dobrze spędzonego dnia. A reszta? Cóż, jutro też jest dzień!
Przykład z mojego życia:
Wczoraj moja trójka wyglądała tak:
- Nagrać film o zdrowych przekąskach
- Trening funkcjonalny (30 min)
- Zrobić zakupy na obiad
I wiecie co? Udało się! A że nie odpisałam na wszystkie maile? Trudno, świat się nie zawalił.
3. Time blocking – twój nowy najlepszy przyjaciel
Kalendarz to nie tylko spotkania i terminy. To narzędzie, które może całkowicie zmienić sposób, w jaki organizujesz swój czas. Jak to działa?
- Podziel dzień na bloki czasowe – np. 8:00-10:00 praca kreatywna, 10:00-11:00 maile, 12:00-13:00 trening
- Uwzględnij czas na nieplanowane sprawy – zawsze zostawiam „bufor” 30 minut
- Kolory to twój sprzymierzeniec – ja mam różne kolory dla pracy, rodziny, treningów i czasu dla siebie
Pamiętajcie – nie musicie być niewolnikami kalendarza. Mój mąż Marek zawsze się śmieje, że mój kalendarz wygląda jak tęcza po burzy. Ale działa!
4. Przerwy są obowiązkowe!
Kiedyś myślałam, że jak będę pracować bez przerwy, to więcej zrobię. Błąd! Nasz mózg potrzebuje resetu co 90-120 minut. Moje sprawdzone sposoby na efektywne przerwy:
- 5-minutowy spacer – nawet jeśli to tylko wyjście na balkon
- Rozciąganie – szczególnie jeśli dużo siedzisz
- Świadome picie herbaty – bez scrollowania telefonu!
I najważniejsze – nie czujcie się winni, robiąc przerwy! To nie strata czasu, a inwestycja w waszą produktywność.
5. Wieczorny reset – przygotuj się na jutro
Moja wieczorna rutyna to świętość. Nie zajmuje dużo czasu, a potrafi zdziałać cuda dla następnego dnia:
- Przygotuj ubrania na następny dzień – oszczędza to mnóstwo czasu i nerwów rano
- Spakuj torbę/torbę treningową – ja zawsze pakuję strój na trening wieczorem
- Zrób listę zadań na jutro – dzięki temu nie zasypiasz z głową pełną myśli
Bonusowy tip: Zostaw sobie na noc szklankę wody przy łóżku. Rano pierwsze łyki pomogą ci się obudzić lepiej niż najgłośniejszy budzik!
6. Pozwól sobie na niedoskonałości
Kochani, najważniejsza rzecz: nie da się zawsze być idealnym. Są dni, kiedy nie zdążę wszystkiego. Są dni, kiedy zamiast treningu wybieram kanapę i serial. I wiecie co? To jest OK!
Planowanie dnia nie polega na tym, by być robotem. Chodzi o to, by świadomie zarządzać swoim czasem i energią. Czasem oznacza to zrobienie więcej, a czasem – pozwolenie sobie na odpoczynek.
Pamiętajcie – ja też mam dni, kiedy mój idealny plan idzie w diabły. Ważne, by następnego dnia wrócić na właściwe tory bez zbędnego poczucia winy.
Podsumowanie: 6 kroków do lepszego planowania dnia
- Zacznij od porannej rutyny – to fundament dnia
- Wybierz 3 najważniejsze zadania – reszta może poczekać
- Stosuj time blocking – kalendarz to twój przyjaciel
- Rób regularne przerwy – to zwiększa produktywność
- Przygotuj się wieczorem – oszczędzisz czas rano
- Bądź dla siebie wyrozumiała – nikt nie jest idealny!
Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą wam lepiej organizować wasze dni. Pamiętajcie – każdy ma swój rytm. Eksperymentujcie, znajdźcie to, co działa dla was, i… nie zapomnijcie czasem odpuścić!
A teraz powiedzcie mi w komentarzach – jakie są wasze sprawdzone sposoby na dobre planowanie dnia? Może macie jakieś triki, których ja jeszcze nie znam? Chętnie się dowiem!
Related Articles:

Nazywam się Monika Lewandowska i od lat pomagam kobietom odnaleźć równowagę między zdrowiem a codziennym chaosem. Jestem dyplomowaną dietetyczką i trenerką, ale wiem, że teoria to nie wszystko – sama przeszłam drogę od fast foodów do świadomych wyborów. Dziś dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, abyś Ty też mogła poczuć się dobrze w swoim ciele – bez presji i skomplikowanych zasad.
Wierzę, że małe kroki prowadzą do wielkich zmian. A jeśli czasem zjesz coś 'zakazanego’? Nic się nie stanie – ja też to robię! 😉