Jak wybierać dobre suplementy? Sprawdzone sposoby od Moniki Lewandowskiej
Cześć! Monika Lewandowska tu – dietetyczka, trenerka i… była królowa fast foodów (tak, tak, też kiedyś żyłam na frytkach i colach!). Dziś pomogę Ci wybrać dobre suplementy, które faktycznie wspierają zdrowie, a nie tylko… portfel producenta. Bo dobre suplementy to takie, które: mają potwierdzoną skuteczność, wysoką jakość składników i są dopasowane do Twoich potrzeb. Brzmi prosto? Niestety, w gąszczu reklam i półek aptecznych łatwo się pogubić. Ale spokojnie – zaraz wszystko rozgryziemy!
1. Po co Ci w ogóle suplementy? Najpierw diagnoza, potem zakupy!
Zanim rzucisz się na promocję „magicznej pigułki na wszystko”, zadaj sobie pytanie: „Czy naprawdę tego potrzebuję?”. Bo prawda jest taka, że:
- Żaden suplement nie zastąpi zbilansowanej diety (nawet jeśli ma w nazwie „superfood”).
- Niektóre składniki lepiej przyswajamy z jedzenia niż z kapsułek (np. witamina C z papryki vs. syntetyczna).
- Nadmiar nawet dobrych witamin może szkodzić (witamina A w ciąży? Uważaj!).
Kiedy warto sięgnąć po suplementy? Oto moja lista „zielonego światła”:
Sytuacja | Przykładowe suplementy |
---|---|
Dieta wegańska/wegetariańska | B12, żelazo, kwasy omega-3 (z alg) |
Problemy z jelitami | Probiotyki, błonnik |
Chroniczne zmęczenie | Witamina D, magnez (ale najpierw badania!) |
Moja wpadka sprzed lat:
Kupowałam drogi suplement „na odporność”, aż okazało się, że… mam nadmiar żelaza we krwi! Wystarczyło odstawić suplement, a nie dokładać kolejny. Morał? Badania przed zakupem!
2. Skład to podstawa – jak czytać etykiety jak detektyw?
Gdybym miała wybrać jedną zasadę wyboru suplementów, brzmiałaby: „Nie wierz w nazwę, sprawdź skład”. Oto co powinno Cię zaniepokoić:
- Dziwne dodatki: Barwniki (np. E110), konserwanty, sztuczne wypełniacze – to nie cukierki!
- „Mikroskopijne” dawki: Jeśli witamina D ma 200 IU (a zalecana to 2000-4000 IU), to po co płacić?
- Hasła marketingowe: „Naturalny”, „Bio”, „Eko” – często bez certyfikatów.
Złota zasada:
Im krótszy skład, tym lepiej. Mój ulubiony przykład? Magnez. Lepiej wybrać ten z cytrynianem magnezu (dobrze przyswajalny) niż tlenek magnezu (tańszy, ale słabo wchłaniany).
3. Forma ma znaczenie – tabletka, proszek, a może płyn?
Niektóre suplementy lepiej działają w konkretnej formie. Oto mała ściągawka:
- Tabletki: Wygodne, ale czasem ciężkostrawne (np. żelazo lepiej wybrać w kapsułkach).
- Proszek: Dobry dla osób z problemami jelitowymi (np. kolagen).
- Płyn: Szybciej się wchłania (np. witamina D dla dzieci).
- Kapsułki: Często bez zbędnych dodatków (ale sprawdź, czy nie są z żelatyny wieprzowej, jeśli jesteś wege).
Żartobliwa uwaga: Jeśli Twój suplement ma rozmiar XXL i przypomina kulkę do golfa, może warto poszukać alternatywy? Chyba że lubisz wyzwania przy połykaniu!
4. Certyfikaty i badania – nie daj się naciągnąć!
W internecie każdy może nazwać się „ekspertem od zdrowia”. Jak sprawdzić, czy suplement jest wart zaufania?
- GMP: Dobra Produkcyjna Praktyka – fabryka spełnia standardy.
- ISO: Międzynarodowe normy jakości.
- Badania kliniczne: Nie mylić z „badaniami własnymi” producenta!
Moja rada: Szukaj suplementów z oświadczeniami zdrowotnymi zatwierdzonymi przez EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności). Przykład? „Witamina D wspiera odporność” – to fakt. „Witamina D leczy raka” – to już ściema.
5. Cena vs. jakość – czy droższe zawsze znaczy lepsze?
Tu mam dla Ciebie dobrą i złą wiadomość. Dobra: nie musisz wydawać fortuny. Zła: najtańsze opcje często to „witaminowe placebo”. Oto jak znaleźć złoty środek:
- Porównuj dawki: Czasem droższa butelka starcza na 3 miesiące, a tańsza na miesiąc.
- Sprawdzaj stężenie: Np. w omega-3 liczy się ilość EPA i DHA, nie sam olej rybi.
- Uważaj na „celebryckie” marki: Często płacisz za nazwisko, nie jakość.
Z życia wzięte: Mój mąż Marek (ten od kopania piłki) kiedyś kupił „superamino kwasy za 300 zł”. Skład? Identyczny jak te za 50 zł w aptece. Od tamtej pory… lista zakupów należy do mnie!
6. Interakcje – kiedy 1+1 nie równa się 2
Nie wszystkie suplementy można łączyć. Oto niebezpieczne duety:
Suplement 1 | Suplement 2/Lek | Efekt |
---|---|---|
Wapń | Żelazo | Gorsze wchłanianie żelaza |
Witamina K | Leki przeciwzakrzepowe | Zmniejsza ich skuteczność |
Magnez | Antybiotyki | Może osłabiać działanie leku |
Zawsze konsultuj suplementację z lekarzem, jeśli: jesteś w ciąży, masz chorobę przewlekłą lub bierzesz leki na stałe.
7. Gdzie kupować? Apteka, sklep, a może internet?
Tu zasada jest prosta: zaufane źródła to podstawa. Oto moja hierarchia zaufania:
- Apteki stacjonarne: Farmaceuta może doradzić (choć nie zawsze jest dietetykiem).
- Sklepy zielarskie: Tylko te z certyfikatami.
- Sklepy internetowe: Sprawdzaj opinie i czy mają fizyczny adres.
- Bazarowe stoiska: Tu bywam ostrożna – raz kupiłam „witaminę C”, która… w ogóle nie musowała!
Żart na koniec: Jeśli sprzedawca mówi Ci, że jego suplement leczy 50 chorób naraz, uciekaj. Chyba że szukasz cudownego eliksiru… w bajkach!
Podsumowanie: 7 złotych zasad wyboru suplementów
- Najpierw badania, potem zakupy.
- Czytaj skład jak detektyw.
- Wybieraj formę dopasowaną do potrzeb.
- Szukaj certyfikatów, nie pięknych opakowań.
- Nie przepłacaj, ale nie oszczędzaj na jakości.
- Uważaj na interakcje.
- Kupuj w zaufanych miejscach.
Pamiętaj, że suplementy to tylko dodatek do zdrowego stylu życia. A jeśli masz wątpliwości – zawsze możesz napisać do mnie na Instagramie (@MonikaLewandowskaHealth). Choć czasem odpowiadam z opóźnieniem… bo akurat ćwiczę, gotuję albo… leniuchuję z kubkiem kakao (tak, dietetyczki też mają słabości!).
Zdrowia! 🍀
Related Articles:

Nazywam się Monika Lewandowska i od lat pomagam kobietom odnaleźć równowagę między zdrowiem a codziennym chaosem. Jestem dyplomowaną dietetyczką i trenerką, ale wiem, że teoria to nie wszystko – sama przeszłam drogę od fast foodów do świadomych wyborów. Dziś dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, abyś Ty też mogła poczuć się dobrze w swoim ciele – bez presji i skomplikowanych zasad.
Wierzę, że małe kroki prowadzą do wielkich zmian. A jeśli czasem zjesz coś 'zakazanego’? Nic się nie stanie – ja też to robię! 😉