Tarczyca a wahania nastroju – jak sobie pomóc?
Jeśli ostatnio czujesz się jak na emocjonalnej huśtawce – raz jesteś wniebowzięta, a za chwilę masz ochotę schować się pod kocem z tabliczką czekolady – winowajcą może być twoja tarczyca. Ten mały, ale potężny gruczoł potrafi namieszać nie tylko w metabolizmie, ale też w naszych nastrojach. Na szczęście, są sposoby, żeby okiełznać ten hormonalny rollercoaster!
Dlaczego tarczyca rządzi naszym humorem?
Wyobraź sobie, że tarczyca to taki mały dyrygent w orkiestrze twojego organizmu. Kiedy gra dobrze, wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku. Ale gdy zaczyna fałszować… No cóż, wtedy i metabolizm szwankuje, i humor leci na łeb na szyję.
Z własnego doświadczenia wiem, że kiedy moja tarczyca zaczynała się buntować, mój mąż Marek dostawał czasem pytanie: „Kochanie, co ja właściwie jadłam wczoraj na obiad, że dziś jestem taka rozdrażniona?”. A on tylko wzruszał ramionami, bo wiedział, że to nie kwestia jedzenia, a właśnie tej małej psotnicy w mojej szyi.
Niedoczynność tarczycy – kiedy wszystko Cię przytłacza
Przy niedoczynności tarczycy możesz czuć się jak bohaterka kiepskiej telenoweli:
- Rano budzisz się zmęczona, choć spałaś 10 godzin
- W pracy marzysz tylko o drzemce w biurkowym szufladzie
- Najmniejsza przykrość wydaje się końcem świata
- Twoja ulubiona bluzka nagle jest „za ciasna”, choć nic się nie zmieniło w diecie
Nadczynność tarczycy – kiedy emocje buzują
Z kolei nadczynność to jak picie dziesięciu kaw jedna po drugiej:
- Jesteś pobudzona, ale jednocześnie wykończona
- Twoje myśli ścigają się jak Formuła 1
- Z jednej strony tryskasz energią, z drugiej – jesteś rozdrażniona
- Masz wrażenie, że wszyscy wokół działają w zwolnionym tempie
Jak sprawdzić, czy to tarczyca?
Zanim zaczniesz obwiniać siebie lub (co gorsza) swojego partnera za huśtawki nastrojów, zrób podstawowe badania:
Badanie | Normy | Co oznacza wynik poza normą? |
---|---|---|
TSH | 0,4-4,0 mIU/l | Podwyższone: niedoczynność, obniżone: nadczynność |
FT3 | 2,25-6 pmol/l | Ważne przy diagnozowaniu nadczynności |
FT4 | 10-25 pmol/l | Niski poziom może wskazywać na niedoczynność |
Pamiętaj, że interpretację wyników zawsze zostaw lekarzowi! Ja jako dietetyk mogę cię tylko zachęcić do badania i podpowiedzieć, jak wspierać tarczycę dietą.
Dieta dla spokojnej tarczycy i… spokojniejszej Ciebie
Kiedyś myślałam, że zdrowa dieta to tylko kwestia sylwetki. Dopiero gdy sama zaczęłam mieć problemy z tarczycą, zrozumiałam, jak jedzenie wpływa na nasz nastrój. Oto moje sprawdzone sposoby:
1. Postaw na selen i cynk
Te dwa pierwiastki to prawdziwi przyjaciele tarczycy. Znajdziesz je w:
- Orzechach brazylijskich (mój ulubiony przekąsek!)
- Nasionach dyni
- Jajkach (u mnie zawsze w lodówce pełna tacka!)
- Rybach morskich
2. Nie zapominaj o jodzie
Jod to paliwo dla tarczycy. Ale uwaga – nie przesadzaj! Zamiast suplementów, lepiej sięgnij po:
- Ryby morskie (dorsz, mintaj)
- Algi (np. w formie suszonej do sałatek)
- Jodowaną sól (ale w rozsądnych ilościach)
3. Ogranicz goitrogeny
To związki, które mogą zaburzać pracę tarczycy. Znajdziesz je w:
- Surowych warzywach kapustnych (gotowanie zmniejsza ich działanie)
- Soi
- Orzeszkach ziemnych
Ale spokojnie – nie musisz rezygnować z brokułów! Wystarczy, że będziesz je gotować, a nie jeść na surowo.
Styl życia dla równowagi hormonalnej
Jako trenerka często powtarzam: „Nie da się oszukać tarczycy złym stylem życia”. Oto co pomoże ci utrzymać równowagę:
1. Sen – twój najlepszy przyjaciel
Gdy moja tarczyca zaczynała szaleć, pierwsze co robiłam to… kładłam się spać wcześniej. 7-8 godzin snu to nie luksus, a konieczność!
2. Ćwiczenia – ale z głową
Przy niedoczynności łatwo się zniechęcić, bo energia na medal. Zacznij od spacerów, jogi – nie musisz od razu biegać maratonów!
3. Redukcja stresu
Stres to jak benzyna dla zaburzeń tarczycy. Znajdź swój sposób na relaks – ja polubiłam medytację (choć na początku myślałam, że to nuda!).
Kiedy udać się do specjalisty?
Jeśli zauważyłaś u siebie niepokojące objawy, nie zwlekaj z wizytą u endokrynologa. Szczególnie jeśli:
- Objawy utrzymują się dłużej niż 2-3 tygodnie
- Masz problemy z wagą pomimo diety i ćwiczeń
- Wypadają ci włosy garściami
- Twoja skóra jest bardzo sucha lub przeciwnie – nadmiernie się poci
Moja historia z tarczycą
Przyznam się wam – ja też kiedyś myślałam, że moje wahania nastroju to po prostu „taka moja natura”. Dopiero gdy zaczęłam notować niepokojące objawy (ciągłe zmęczenie + nagły wzrost wagi mimo treningów), poszłam na badania. Okazało się, że mam Hashimoto.
Dziś, dzięki odpowiedniemu leczeniu i diecie, czuję się znacznie lepiej. Nadal miewam gorsze dni (kto ich nie ma?), ale wiem już, że to nie ja jestem humorzasta, tylko moja tarczyca czasem lubi płatać figle.
Podsumowanie
Pamiętaj, że tarczyca to nie wyrok – to tylko kolejne wyzwanie, z którym można sobie poradzić. W moim przypadku połączenie leczenia, diety i dbania o siebie przyniosło świetne efekty. I choć czasem zdarza mi się wpaść w zły nastrój, to wiem już, że to nie koniec świata – tylko sygnał, że może warto zrobić badania i… zjeść orzecha brazylijskiego!
Masz swoje sposoby na tarczycowe humory? Podziel się w komentarzu – może twój pomysł pomoże komuś innemu!
Related Articles:

Nazywam się Monika Lewandowska i od lat pomagam kobietom odnaleźć równowagę między zdrowiem a codziennym chaosem. Jestem dyplomowaną dietetyczką i trenerką, ale wiem, że teoria to nie wszystko – sama przeszłam drogę od fast foodów do świadomych wyborów. Dziś dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, abyś Ty też mogła poczuć się dobrze w swoim ciele – bez presji i skomplikowanych zasad.
Wierzę, że małe kroki prowadzą do wielkich zmian. A jeśli czasem zjesz coś 'zakazanego’? Nic się nie stanie – ja też to robię! 😉