Techniki oddechowe (4-7-8, Wim Hof) krok po kroku – jak oddychać, by się zrelaksować i dodać energii?
Cześć, kochani! Dziś opowiem Wam o dwóch technikach oddechowych, które totalnie zmieniły moje życie – metodzie 4-7-8 oraz oddechu Wima Hofa. Dlaczego warto je poznać? Bo to proste, darmowe i mega skuteczne sposoby na stres, lepszy sen, a nawet więcej energii! Kto by pomyślał, że wystarczy dobrze oddychać, żeby poczuć się lepiej? (No dobra, jogini wiedzą to od tysięcy lat, ale lepiej późno niż wcale!).
Oddech 4-7-8 – uspokój się w 5 minut (nawet jeśli dzieci rozwalają właśnie salon)
Metodę 4-7-8 pokochałam od pierwszego oddechu. Stworzył ją dr Andrew Weil, a ja dodaję od siebie, że to idealna technika, gdy czujesz, że zaraz eksplodujesz (np. gdy mąż znów zostawił mokry ręcznik na łóżku…).
Jak wykonać oddech 4-7-8? Instrukcja krok po kroku:
- Przygotowanie: Usiądź wygodnie z wyprostowanym kręgosłupem (możesz też leżeć). Koniec języka przyłóż do podniebienia tuż za przednimi zębami i trzymaj go tam przez całe ćwiczenie.
- Krok 1 (4): Wdychaj powietrze nosem przez 4 sekundy (licz w myślach: 1-2-3-4).
- Krok 2 (7): Wstrzymaj oddech na 7 sekund (nie oszukuj, to ważne!).
- Krok 3 (8): Wydychaj ustami przez 8 sekund, robiąc charakterystyczny „szumiący” dźwięk (jakbyś chciała zdmuchnąć świeczkę z drugiego końca pokoju).
Powtórz cykl 4 razy (na początek wystarczy). Uwaga! Może się zakręcić Ci w głowie – to normalne przy pierwszym razie!
Kiedy stosować 4-7-8?
- Przed snem (u mnie działa lepiej niż bajka na dobranoc)
- W sytuacjach stresowych (np. przed ważnym spotkaniem albo gdy widzisz rachunek za prąd)
- Gdy potrzebujesz szybkiego „resetu” w ciągu dnia
Moja historia: Pierwszy raz wypróbowałam 4-7-8, gdy mój pies zjadł mi nową parę butów (tak, tych drogich). Zamiast wpadać w histerię, zrobiłam 4 cykle i… o dziwo, przestało mnie to tak wkurzać! Magia? Nie, nauka!
Metoda Wima Hofa – jak oddychać, by nie marznąć i mieć więcej energii
Teraz coś dla fanów ekstremalnych wrażeń (i nie tylko)! Metoda Wima Hofa, znanego też jako „Iceman”, to połączenie specyficznego oddechu z ekspozycją na zimno. Brzmi strasznie? Spokojnie, zaczniemy od podstaw!
Oddech Wima Hofa – instrukcja dla początkujących:
Krok | Opis | Uwagi |
---|---|---|
1. Przygotowanie | Usiądź lub połóż się w wygodnej pozycji (nie rób tego w wodzie ani podczas jazdy samochodem!) | Najlepiej rano, na pusty żołądek |
2. Faza oddechów | 30-40 szybkich, głębokich oddechów: mocny wdech nosem, swobodny wydech ustami | Wyobraź sobie, że pompujesz balon w brzuchu |
3. Faza zatrzymania | Po ostatnim wydechu wstrzymaj oddech na tyle, na ile dasz radę (startuj od 15-30 sekund) | Nie martw się, jeśli na początku to tylko chwila! |
4. Oddech przypominający | Gdy poczujesz potrzebę oddechu, zrób jeden głęboki wdech i wstrzymaj na 15 sekund | To moment, gdy organizm się dotlenia |
5. Powtórzenia | Zrób 3-4 takie cykle | Z czasem możesz zwiększać liczbę |
Co daje metoda Wima Hofa?
- Więcej energii (idealne zamiast trzeciej kawy!)
- Lepsza odporność (Wim Hof udowodnił to naukowo!)
- Redukcja stresu
- Lepsze radzenie sobie z zimnem (przydatne, gdy mąż znów oszczędza na ogrzewaniu)
Moje doświadczenie: Pierwszy raz próbowałam metody Wima Hofa zimą – po cyklu oddechów wyszłam na balkon w samej koszulce (5 stopni!) i… nie było tak źle! Choć sąsiedzi pewnie myśleli, że zwariowałam.
4-7-8 vs Wim Hof – którą technikę wybrać?
Obie metody są świetne, ale służą trochę innym celom:
4-7-8 | Wim Hof | |
---|---|---|
Główny cel | Uspokojenie, lepszy sen | Energia, odporność |
Czas wykonania | 2-5 minut | 10-20 minut |
Dla kogo | Dla każdego, nawet początkujących | Dla osób, które lubią wyzwania |
Gdzie stosować | Wszędzie (nawet w toalecie w pracy!) | W spokojnym miejscu, najlepiej rano |
Ja stosuję obie metody w zależności od potrzeby – 4-7-8 wieczorem, a Wima Hofa rano zamiast medytacji (której i tak nie umiem praktykować regularnie, bo zawsze coś mi wypada!).
Częste błędy i jak ich uniknąć
Przetestowałam te techniki na sobie i moich klientach – oto typowe wpadek:
W metodzie 4-7-8:
- Za szybkie liczenie – nie śpiesz się, to nie wyścig! Używaj stopera na początku.
- Nieregularność – efekty są po regularnej praktyce, nie po jednorazowym użyciu.
- Zbyt mocne wydychanie – ten „szum” ma być delikatny, nie jak start odrzutowca!
W metodzie Wima Hofa:
- Zbyt intensywne oddechy – możesz dostać zawrotów głowy. Jeśli tak się stanie, zwolnij.
- Próby na siłę – jeśli czujesz się źle, przerwij. To nie konkurs!
- Pomijanie etapu adaptacji do zimna – nie rzucaj się od razu do lodowatej wody!
Moje sprawdzone patenty
Po latach praktyki mam swoje sposoby na lepsze efekty:
- Aplikacje pomocnicze: Używam Breath Ball (dla 4-7-8) i Wim Hof Method (oczywiście!) – pokazują rytm oddechu.
- Połączenie z ruchem: Czasem robię 4-7-8 podczas lekkiego rozciągania – super relaks!
- Dziennik oddechu: Notuję, jak się czuję przed i po – widać progres!
- Wersja „light”: Gdzieś się spieszycie? Skrócona wersja 4-7-8 to 2-3,5-4 sekundy.
Czy techniki oddechowe są dla każdego?
Zasadniczo tak, ale są wyjątki. Ostrożność powinny zachować osoby z:
- Poważnymi chorobami serca
- Padaczką
- Bardzo wysokim ciśnieniem
- W ciąży (zwłaszcza metoda Wima Hofa)
Jeśli masz wątpliwości, skonsultuj się z lekarzem. Ja przed rozpoczęciem metody Wima Hofa zrobiłam podstawowe badania!
Podsumowanie: oddychaj świadomie!
Kochani, techniki oddechowe to jeden z najprostszych (i darmowych!) sposobów na lepsze życie. Nie wierzycie? Spróbujcie teraz:
Weź głęboki wdech… i wydech. Już lepiej, prawda? 😊
A jeśli macie swoje sprawdzone metody oddechowe – podzielcie się w komentarzach! Kto wie, może stworzymy nową technikę: „Metoda Lewandowskiej – oddychaj i chudnij”? (Żartuję, chociaż…)
Trzymajcie się ciepło (albo raczej oddychajcie mocno!),
Wasza Monika
Related Articles:

Nazywam się Monika Lewandowska i od lat pomagam kobietom odnaleźć równowagę między zdrowiem a codziennym chaosem. Jestem dyplomowaną dietetyczką i trenerką, ale wiem, że teoria to nie wszystko – sama przeszłam drogę od fast foodów do świadomych wyborów. Dziś dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, abyś Ty też mogła poczuć się dobrze w swoim ciele – bez presji i skomplikowanych zasad.
Wierzę, że małe kroki prowadzą do wielkich zmian. A jeśli czasem zjesz coś 'zakazanego’? Nic się nie stanie – ja też to robię! 😉