Hej, kochani! Monika Lewandowska tutaj – wasza dietetyczka, trenerka i… niestety, czasem też ofiara własnych wakacyjnych przygód (tak, nawet ja popełniam błędy!). Dziś opowiem wam o mało przyjemnym temacie, który może dotyczyć każdego z nas – tęgoryjcu. Brzmi jak nazwa średniowiecznego rycerza? Niestety, to znacznie mniej chwalebny pasożyt, który może uprzykrzyć życie. Zanim zaczniecie panikować i przeszukiwać swoje ciało z lupą – spokojnie! W tym artykule pokażę wam 6 objawów tęgoryjca u ludzi, które często bagatelizujemy, a które mogą być kluczowe dla szybkiego rozpoznania problemu.
Co to w ogóle jest ten tęgoryjec?
Zanim przejdziemy do objawów, mała lekcja biologii (bez nudy, obiecuję!). Tęgoryjec to pasożyt jelitowy, który najczęściej kojarzy nam się z psami i kotami, ale – uwaga! – może też zaatakować człowieka. Najczęściej „łapiemy” go przez kontakt z zanieczyszczoną ziemią (np. chodzenie boso po trawie w egzotycznych krajach) albo przez brudne ręce. I teraz najważniejsze: objawy tęgoryjca u ludzi często mylimy ze zwykłym przemęczeniem lub alergią! Dlatego warto znać te sygnały.
1. Swędząca wysypka w nietypowym miejscu
Pamiętacie moją ostatnią podróż do Tajlandii? Piękne plaże, egzotyczne jedzenie i… no właśnie. Dwa dni po powrocie zauważyłam dziwną, swędzącą wysypkę na stopach. Myślałam: „O, pewnie alergia na nowy krem”. Błąd! To mogła być tzw. larva migrans, czyli reakcja skóry na wniknięcie larw tęgoryjca.
Na co zwrócić uwagę?
- Wysypka pojawia się w miejscu kontaktu z ziemią (stopy, dłonie, pośladki)
- Ma charakterystyczne, „kręte” ślady (jakby ktoł narysował kredką po skórze)
- Swędzenie nasila się w cieple (np. pod prysznicem)
2. Zmęczenie jak po maratonie (tylko że nie biegałeś)
Ostatnio czujesz się jak po przebiegnięciu ultramaratonu, choć najdłuższy dystans jaki pokonujesz to droga z kanapy do lodówki? To może być objaw anemii wywołanej przez tęgoryjce! Te małe potworki żywią się krwią w jelitach, co prowadzi do niedoborów żelaza.
Zwykłe zmęczenie | Zmęczenie przy tęgoryjcu |
---|---|
Mija po odpoczynku | Utrzymuje się tygodniami |
Nie towarzyszą inne objawy | + bladość, zawroty głowy |
3. Bóle brzucha jak po obiedzie u teściowej
Bóle brzucha, wzdęcia i niestrawność to moja specjalność (jako dietetyk, nie pacjenta!). Ale gdy klienci skarżą się na uporczywe dolegliwości żołądkowe mimo zdrowej diety, zawsze pytam o możliwość pasożytów. Tęgoryjce mogą powodować:
- Kurczowe bóle w okolicy pępka
- Naprzemienne zaparcia i biegunki
- Utratę apetytu (choć u mnie to raczej niemożliwe!)
4. Kaszel jak u nałogowego palacza (tylko że nie palisz)
To był właśnie ten objaw, który najbardziej mnie zaskoczył! Okazuje się, że gdy larwy tęgoryjca wędrują przez płuca (tak, brzmi jak horror!), mogą powodować uporczywy kaszel. Mój pacjent – 30-letni biegacz – myślał, że to alergia, aż badania wykazały pasożyty.
5. Chudniesz jak na diecie cud (tylko że nie jesteś na diecie)
Ostatnio wszyscy mi gratulują, że tak świetnie wyglądam po wakacjach? Niestety, jeśli chudniesz bez zmiany stylu życia, to powód do niepokoju, nie radości! Tęgoryjce zaburzają wchłanianie składników odżywczych, prowadząc do niezamierzonej utraty wagi.
6. Dziwne zachcianki żywieniowe
I na koniec – najbardziej szokujący objaw! Niektóre osoby zakażone tęgoryjcem mają ochotę na… ziemię, kredę czy glinę. Brzmi jak scenariusz filmu o zombie? Niestety, to prawda! To tzw. geofagia, związana z niedoborami żelaza.
Co zrobić, jeśli masz te objawy?
Przede wszystkim – nie panikuj! Większość zakażeń tęgoryjcem można skutecznie leczyć. Ważne jest:
- Udanie się do lekarza (najlepiej specjalisty chorób tropikalnych)
- Badanie kału na pasożyty
- W razie potrzeby – badanie krwi (morfologia, żelazo)
Jak zapobiegać?
Jako wielka fanka profilaktyki, muszę wam powiedzieć:
- Na wakacjach w tropikach – noś obuwie!
- Myj ręce jak neurotyk (a przynajmniej jak lekarz przed operacją)
- Warzywa i owoce myj jak zawodowiec (najlepiej specjalnym środkiem)
Pamiętajcie – nawet jeśli macie któryś z tych objawów, nie znaczy to od razu, że hodujecie w sobie kolonię pasożytów. Ale warto być czujnym! Jak mawia mój mąż (ten od kopania piłki): „Lepiej zapobiegać niż leczyć”. A ja dodaję: „I lepiej wiedzieć niż panikować!”.
Masz doświadczenia z pasożytami? A może uważasz, że to temat tabu? Koniecznie napisz w komentarzu – porozmawiamy jak przyjaciółki przy kawie (tylko teraz już zawsze z filtrem do wody!).
Related Articles:
- Czego nie lubi lamblia? Odkryj jej ukrytą słabość
- Czy glistą ludzką można się zarazić? 3 sytuacje, o których nikt Cię nie ostrzegł
- Glista ludzka objawy neurologiczne – związek z chorobami mózgu odkryty!
- Czy glistą ludzką można się zarazić od drugiej osoby? Zaskakująca prawda
- Glista ludzka objawy – 7 sygnałów, których nie możesz zignorować!

Nazywam się Monika Lewandowska i od lat pomagam kobietom odnaleźć równowagę między zdrowiem a codziennym chaosem. Jestem dyplomowaną dietetyczką i trenerką, ale wiem, że teoria to nie wszystko – sama przeszłam drogę od fast foodów do świadomych wyborów. Dziś dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, abyś Ty też mogła poczuć się dobrze w swoim ciele – bez presji i skomplikowanych zasad.
Wierzę, że małe kroki prowadzą do wielkich zmian. A jeśli czasem zjesz coś 'zakazanego’? Nic się nie stanie – ja też to robię! 😉