Cześć, dziewczyny! Monika Lewandowska tutaj – wasza dietetyczka, trenerka i… czasem doradczyni w sprawach, o których nie mówi się głośno przy obiedzie. Dziś bierzemy na tapet trudne pytania dla dorosłych kobiet. Te, które mogą wywołać rumieniec, ale też pomogą lepiej poznać siebie i swoje potrzeby. Gotowe na odrobinę szczerości i dużo śmiechu? No to jazda!
Dlaczego warto zadawać sobie trudne pytania?
Bo życie to nie tylko Instagramowe filtry i zdrowe smoothie (choć te ostatnie uwielbiam!). To też niewygodne rozmowy – zwłaszcza te z samą sobą. Pytania, które dziś omówimy, pomogą ci:
- Poznać swoje prawdziwe pragnienia (tak, także te spod kołdry!)
- Nauczyć się stawiać granice
- Śmiać się z własnych słabości (bo życie bez dystansu to jak trening bez rozgrzewki – boli!)
Trudne pytania o związkach – czas na prawdę!
1. „Czy moje oczekiwania są realistyczne, czy oglądam za dużo rom-comów?”
Przyznajcie – która z nas nie marzyła o scenie z „Notting Hill”, gdzie Hugh Grant przeskakuje płot z gołębiem? Ale życie to nie film. Prawdziwy związek to:
| W filmach | W rzeczywistości |
|---|---|
| Wieczne zakochanie | Czasem irytacja jego chrapaniem |
| Seks jak z pornostarami | Wyjątki, gdy nie jesteś zbyt zmęczona |
Mój mąż Marek (ten od kopania piłki) nauczył mnie, że miłość to też wspólne płacenie rachunków i śmiech, gdy oboje zapomnimy hasła do Netflixa.
2. „Czy powinnam się zgodzić na trójkąt, jeśli mnie to kręci?”
Olaboga! Zanim odpowiesz, zadaj sobie trzy pytania:
- Czy to naprawdę MOJA potrzeba, czy presja partnera?
- Czy jestem gotowa na konsekwencje (np. zazdrość)?
- Czy mam pod ręką dobrego terapeutę? (Żartuję! Ale tylko trochę.)
Seks – pytania, które boisz się zadać nawet Google’owi
1. „Dlaczego czasem nie mam ochoty na seks?”
Bo jesteś człowiekiem, a nie automatem do seksu! Powody mogą być różne:
- Stres (nawet ja, trenerka, czasem wolę drzemkę niż łóżkowe akrobacje)
- Hormony (to nie wymówka, to biologia!)
- Zwykłe zmęczenie (kto nie zna serialowego „nie dziś, kochanie”?)
2. „Czy moje fantazje są normalne?”
Drogie panie – jeśli nie krzywdzisz nikogo (nawet w wyobraźni), wszystko jest „normalne”. Nasze mózgi to fabryki najdziwniejszych scenariuszy. Mój najdzikszy sen? Trening z Ryanem Goslingiem… w samych skarpetkach. Nie pytajcie o szczegóły!
Pytania o przyjaźń – bo koleżanki to nie tylko lajki
1. „Czy powinnam wybaczyć zdradę przyjaciółki?”
Zanim podejmiesz decyzję, zrób test:
- Czy to był jednorazowy incydent, czy system działania?
- Czy ona naprawdę żałuje, czy tylko udaje?
- Czy po spotkaniu z nią czujesz się lepiej, czy gorzej?
Pamiętaj – niektóre relacje warto naprawiać, inne… odesłać do kosza jak przeterminowany jogurt.
2. „Dlaczego zazdroszczę nawet najlepszej przyjaciółce?”
Bo jesteś człowiekiem! Ważne, by zazdrość nie przekształciła się w toksyczne zachowanie. Moja metoda? Zamień „Och, ma lepszą figurę” na „Fajnie, że jest fit – może pójdziemy razem na zajęcia?”.
Pytania o ciało – bez tabu!
1. „Czy powinnam usunąć włosy tam… wszędzie?”
Odpowiedź brzmi: RÓB, CO CHCESZ! Włosy łonowe to nie chwasty – nie musisz ich plewić, jeśli nie masz ochoty. Choć przyznaję – latem, w bikini, czasem marzę o laserze jak o zbawieniu.
2. „Dlaczego wstydzę się swojego ciała podczas seksu?”
Bo przez lata wmawiano nam, że powinniśmy wyglądać jak Photoshop. Prawda? Większość facetów w łóżku myśli o dwóch rzeczach: „O matko, mam seks!” i „Gdzie ja położyłem telefon?”. Nie zauważają twojego cellulitu – zauważają CIEBIE.
Pytania o przyszłość – dorosłość nie boli (aż tak)
1. „Czy powinnam już mieć dziecko w moim wieku?”
Nie ma „właściwego” wieku – są tylko twoje gotowość i pragnienia. Znam kobiety szczęśliwe z dziećmi w wieku 20 lat i te, które w 40 lat podróżują solo. Ważne, by to była TWOJA decyzja, nie presja zegara biologicznego czy teściowej.
2. „Czy powinnam zarabiać więcej niż mój partner?”
Oczywiście, że tak! Chyba że nie chcesz. Ważne, by finanse nie były narzędziem władzy. Mój Marek zarabiał krocie jako piłkarz, teraz ja utrzymuję rodzinę – i co z tego? I tak ciągle kłócimy się o to, kto wyniósł śmieci.
Podsumowanie – trudne pytania prowadzą do łatwiejszego życia
Drogie moje – im bardziej jesteśmy szczere ze sobą, tym lżej nam żyć. Nie bójcie się tych pytań! A jeśli któreś szczególnie was zaskoczyło… to znak, że warto nad nim popracować. I pamiętajcie – nawet ja, „perfekcyjna” Monika, czasem jem czekoladę prosto z opakowania i oglądam głupie reality show. Bo życie to balans – między powagą a śmiechem, między trudnymi pytaniami a lekkimi odpowiedziami.
PS. Jeśli macie własne „trudne pytania” – piszcie w komentarzach! Obiecuję odpowiedzieć na każde (nawet te najbardziej krępujące… chyba że będzie o moim śnie z Goslingiem).
Related Articles:
Nazywam się Monika Lewandowska i od lat pomagam kobietom odnaleźć równowagę między zdrowiem a codziennym chaosem. Jestem dyplomowaną dietetyczką i trenerką, ale wiem, że teoria to nie wszystko – sama przeszłam drogę od fast foodów do świadomych wyborów. Dziś dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, abyś Ty też mogła poczuć się dobrze w swoim ciele – bez presji i skomplikowanych zasad.
Wierzę, że małe kroki prowadzą do wielkich zmian. A jeśli czasem zjesz coś 'zakazanego’? Nic się nie stanie – ja też to robię! 😉
